skip to main
|
skip to sidebar
środa, 1 lipca 2009
Tuż za oknem mym: 21:50 - wieczór
Po 15 godzinach Słońce powoli zachodzi za horyzontem, na termometrze 32 stopnie Celsjusza... Czuc przyjemny "chłód". O tej porze zaczyna się zycie nocne (La Marcha)... Miasto nigdy nie zasypia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Espahotel
Przygoda w Madrycie. Powered by NSC
Archiwum bloga
►
2010
(1)
►
lutego
(1)
▼
2009
(56)
►
grudnia
(2)
►
listopada
(5)
►
października
(4)
►
września
(4)
►
sierpnia
(4)
▼
lipca
(9)
Pro arte et studio - korporacja smutnych inżynierów
Valle de los Caidos
Puerta de Atocha - nie tylko kolejowa stacja
Cuenca - miasteczko mojej mlodosci
Tuz za oknem mym: Schizofrenia przejść pieszych
Barber shop vs Peluquería - subiektywny przegląd
Madryt - Las Ventas
Avila - ta od bocianów. Rozliczenia z hasłami.
Tuż za oknem mym: 21:50 - wieczór
►
czerwca
(12)
►
maja
(9)
►
kwietnia
(7)
Obserwuję
TMP Madrilenios en Tarchostrefa
W starej szafie
Not-so-close
Popatrz
Out of focus
O mnie
socool
Wyświetl mój pełny profil
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz