środa, 18 listopada 2009

Liberar Puerta del Sol!

Puerta del Sol - pano (niedlugo poprawie jakosc).

Zdjęcie wyjątkowe z dwóch względów:
- pierwszy jest taki, ze na placu tym zawsze jest pelno ludzi a na moim zdjęciu nie ma ich wcale. W jednym z przewodnikow turystycznych przeczytalem: " plac jest zawsze zatłoczony - niezaleznie od dnia i pory. juz o 8 rano przewalaly sie przezen tlumy, a wieczorami (zwłaszcza w weekend) bylo takk ciaso, ze nie sposób było przez plac przejsc".
- drugi być może nawet wazniejszy, jest taki, ze plac ten od lat był wielkim poligonem budowy szczelnie odgrodzonym od oczu i obiektywów turystów. Dookoła stały metalowe ogrodzenia a budynki były przykryte płachtami reklamowymi. Po placu chodziło sie wąskimi alejkami, które co kilka tygodni zmieniały swój przebieg. Czytałem kiedyś taką oto relację z podróży do Madrytu. Brzmiała ona mniej więcej tak: "(...) Dochodzimy do Puerta del Sol, jednego z najważniejszych placów Madrytu -"pępka Hiszpanii". To na tym placu, przed okazałą wieza zegarową wmurowana jest kamienna płyta z napisem kilometr fero, od ktorej zaczyna sie pomiar odlegości i w której zaczyna swoj bieg 6 głównych hiszpanskich dróg". (...) z inengo artyukłu pamietam mniej więcej taki fragment. "Znajduje się tu właściwie wszystko co jest wazne w Madrycie. Jest wieza zegarowa, jest słynny neon Tio Pepe, jednak największą atrakcją fotograficzno-turystyczną Puerta del sol jest pomnik herbu Madrytu - Misiek wspinajacy się na drzewko owocowe. Sam plac niestety znajdującego się w od wielu lat ciągłej przebudowie co uniemozliwia zrobienie dobrego zdjecia..." Artykul pochodził z 2004 roku - to tez zapamiętałem.

Zgooglujcie, na pewno gdzies znajdziecie zrodla.

Jak widzicie -niewielu widziało puste Puerta del Sol w całej (lub prawie całej) okazałości.

Jest tez trzeci stopień wyjątkowości, dla mnie najważniejszy.
Bessos para mi Prometida :)

Un Sludo!
Pedro desde Madrid

1 komentarz: